Skip to main content

Akwarela i czasy PRL-u

W poniedziałek, 14 lipca odbyły się dwa rodzaje zajęć: rękodzieło i tożsamość lokalna.
Na pierwszych kontynuowaliśmy ćwiczenia z akwarelą. Tym razem były to:
- "koszmarne malunki" (robiliśmy gradienty z jednego, a następnie kilku kolorów, malowaliśmy emocje),
 
 
- "świat na opak" (stosowaliśmy figury geometryczne i pokrywaliśmy je wodą, farbą, odciskaliśmy na papierze, by osiągnąć ciekawe efekty),
 
 
- geometryczne zwierzęta z użyciem taśmy malarskiej i farb akwarelowych
 
 
- "kwitnące litery" (komponowaliśmy z kwiatów litery swoich imion). Efekty widać na zdjęciach. 🙂
 
 
 
 
Na zajęciach z tożsamości lokalnej przy szumie deszczu słuchaliśmy wykładu o roli kobiet we wczesnym okresie PRL-u.
 
 
Panie miały mieć wiotką kibić, podkreśloną paskiem zwiewnej sukienki, ale i silną rękę, by kręcić kierownicą traktora. Przypomnieliśmy sobie, co czytano we wczesnej prasie kobiecej i jakimi smaczkami raczyła naród Trybuna Ludu. Wiemy, jak nazywały się pierwsze odbiorniki radiowe i telewizyjne oraz kto z nich do nas nadawał.
 
 
P. Ryszard zachęcał do powrotu do lektur z dzieciństwa. Może ktoś skusi się na "Małego Księcia"? Jeśli nie, we współczesnych lekturach też coś się znajdzie.
Na szczęście słońce szybko osuszyło kałuże i można było sprawdzić się w pchnięciu kulą.